W drugą niedzielę Adwentu, świętego czasu nadziei, duszpasterstwo tradycji łacińskiej spotkało się w katedrze świdnickiej na Mszy św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego.
Celebracji liturgicznej przewodniczył, jej duszpasterz ks. Julian Nastałek, który także wygłosił krótką homilię, w której zachęcał zgromadzonych do pochylenia się nad cnotą nadziei, jedną z trzech cnót Boskich. – Dzięki nadziei pragniemy Królestwa niebieskiego i życia wiecznego, pokładając ufność w obietnicach Chrystusa i opierając się nie na naszych siłach, ale na pomocy łaski Ducha Świętego – cytował kapłan Katechizm Kościoła Katolickiego, mówiąc dalej, że łaska i wieczne zbawienie są największymi potrzebami człowieka.
– Co robić, aby zdobyć mocną i niezachwianą cnotę nadziei? – pytał homileta. – Środkiem na pewno jest tutaj modlitwa, a także medytacja o Bogu o jego doskonałości, opatrzności, miłosierdziu, o Jego obietnicach. Pomocą jest także lektura Pisma Świętego i żywotów świętych, a także wzbudzanie aktów strzelistych oraz ducha wdzięczności i dziękczynienia za otrzymane łaski. Bardzo ważnym środkiem w kształtowaniu nadziei jest częste przystępowanie do sakramentów świętych – wymieniał ks. Nastałek, który następnie opisał owoce jakie przynosi ta cnota. Są to m.in. wypełnienie serca radością, pokój wewnętrzny, pociecha w prześladowaniach, umocnienie cechy cierpliwości. – Niech ten Adwent przeżywany w tak wyjątkowych okolicznościach, będzie w nas czasem wzbudzenia nadziei – zakończył kapłan.