O dostrzegalnych znakach działania Trzeciej Osoby Trójcy Świętej oraz miejscach, w których przebywa i uwidacznia się Jego wpływ, mówił bp Ignacy Dec w uroczystość Zesłania Ducha Świętego.

W swojej homilii biskup senior, po przypomnieniu znaczenia i skutków Pięćdziesiątnicy paschalnej w Jerozolimie, skupił się na przestrzeniach działania Ducha Świętego. Najpierw pochylił się nad wspólnotą Kościoła, która w mocy Ducha Świętego „naucza, sprawuje świętą liturgię i pełni dzieła miłości”. Także święci wspominani w liturgii „stali się heroldami wiary i miłości dzięki Duchowi Świętemu”.

Kolejną płaszczyznę, o której mówił hierarcha, stanowi wnętrze człowieka ochrzczonego.

– Jaki to jest zaszczyt, jakie to jest wyróżnienie, być świątynią dla Ducha Świętego. Naszym zadaniem jest pilnować tej obecności Ducha Bożego w nas, bo wiemy, że niektórzy ludzie przez zaniedbanie, zapomnienie, a czasem celowo, korzystając z daru wolności, wypędzają Ducha Świętego i wprowadzają ducha złego, szatana – mówił, dodając, że ci ludzie, będący na usługach szatana, są widoczni w życiu publicznym. – Jeżeli mamy w sobie Ducha Świętego, to potrafimy rozpoznać, kto działa w Jego mocy, a kto służy duchowi złemu, który beznadziejnie walczy z Bogiem i wie, że tej walki nigdy nie wygra, ale dokucza i różnych ludzi zagarnia w swoje objęcia – akcentował 5 czerwca homileta.

Na koniec bp Ignacy podkreślił, że dary Ducha Świętego odradzają się w człowieku podczas uczestnictwa w Eucharystii czy w trakcie lektury Pisma Świętego.