W lipcu minął rok od podpisania umowy pomiędzy Ministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a parafią katedralną na realizację projektu o nazwie: Konserwacja, rewitalizacja i digitalizacja barokowego wnętrza gotyckiej Katedry Świdnickiej.
Po spełnieniu wymogów formalnych, rozstrzygnięciu przetargów i podpisaniu umów z wykonawcami pod koniec listopada 2019 r. ruszyły prace konserwatorskie w katedrze.
Pierwsze efekty
O to, co do tej pory zostało wykonane zapytaliśmy konserwatorów z pierwszej linii frontu. – Obecnie mamy ukończone prace w prezbiterium. W trzech wschodnich przęsłach nawy głównej zakończyliśmy prace techniczne. Trwają tu retusze i rekonstrukcje warstwy malarskiej – relacjonuje dr Eliza Buszko, kierownik prac. Dzięki obecnej dotacji oraz dotacjom uzyskanym w poprzednich latach, prezbiterium katedry zostało odrestaurowane. Oczywiście mowa jest tylko o sklepieniu i ścianach – między nimi znajduje się potężny ołtarz, zbudowany na planie okręgu, wsparty na siedmiu kolumnach, na wysokim cokole, którego konserwacja jest realizowana ze środków MKiDN, wojewódzkiego konserwatora i parafii.
– Niestety, efektu naszych prac przy polichromiach jeszcze nie można zobaczyć. Ale można z bliska podziwiać pięć obrazów owalnych zdjętych z filarów, które powróciły z Krakowa i są wystawione w kaplicy św. Józefa, przy południowej nawie katedry – opowiada pani konserwator. – Do Świdnicy wróciły same płótna z wizerunkami świętych, Jezusa i Maryi – dodaje Piotr Białko, właściciel krakowskiej firmy konserwatorskiej. – Na przełomie roku natomiast powrócą z pracowni ramy, które po montażu z obrazami zostaną osadzone na ścianach świątyni. Kolejność odnowienia tych konkretnych obrazów wynikała z harmonogramu prac. Zespół, który pracował nad płótnami działał bardzo sprawnie i dlatego mogliśmy przywieźć obrazy, które wcześniej zostały poddane gruntownemu procesowi naprawy. Zdjęto przemalowania, wykonano dublaż, który polega na wzmocnieniu starego, osłabionego płótna przez podklejenie od spodu płótna nowego, z użyciem nowoczesnego spoiwa. Obrazy zostały napięte na krosna samonaprężające, które spowodują że nie będą już one podlegć degradacji, zwłaszcza pod wpływem wahań temperatury i wilgotności – tłumaczy Białko.
Ważne odkrycia
Podczas prac zespół konserwatorów dokonał wielu interesujących ustaleń badawczych, które w istotny sposób korygują, zmieniają i uzupełniają historię katedry. – Oczywiście trudno mówić o podsumowaniu, na to jest jeszcze za wcześnie, ale już wiadomo, że wiedza o katedrze w trakcie tych prac znacznie się poszerzyła – mówi główny wykonawca robót i podaje za przykład korektę daty montażu obrazów, ujawnienie dodatkowych etapów pracy przy nich, oraz konkretne daty i nazwiska. – To są informacje, które wymagają opracowania historycznego, dziś jeszcze za wcześnie na ich przedstawianie. Nie były one i nie mogły być znane, ponieważ pewne elementy są demontowane i odsłaniane po raz pierwszy od prawie 300 lat – dodaje. – Najciekawsze rzeczy były ukryte pod wielkoformatowymi obrazami, które zostały zdjęte po raz pierwszy od czasu montażu – opisuje dr Buszko. – Pod jednym z nich zachowała się data: 1725 r., zapisana przez pomocnika cieśli – od tego czasu ramy nie były ściągane. Freski wykonano nieco później, w 1729 r., jako ostatni etap barokizacji kościoła. Dlatego pod obrazami i innymi elementami barokowego wyposażenia zachowały się warstwy starsze, od gotyku przez renesans i wczesny barok. Mamy więc pełen przekrój przez historię kościoła, fragmenty starszych dekoracji, rozmaite inskrypcje – dodaje. – Obecnie możemy ujawnić, że w czasach protestanckich, w XVI i XVII wieku, na ścianie północnej trzeciego przęsła
nawy głównej znajdowała się empora chórowa ozdobiona piękną, manierystyczną dekoracją z 1586 r. Zachowały się nawet sygnatury malarzy. Te odkrycia będą zasłonięte, ponieważ na swoje miejsce powrócą obrazy wielkoformatowe. Częścią projektu jest jednak stworzenie wirtualnego muzeum i przewodnika, dzięki którym będzie można zajrzeć pod płótna i zobaczyć to wszystko, co się za nimi kryje. Zwiedzający będą mogli też zobaczyć wirtualne modele 3D różnych etapów budowy i przekształceń katedry – zaznacza.
Zgodnie z planem
– Prace są wykonywane zgodnie z harmonogramem i nie mamy żadnych opóźnień. Dziękujemy Panu Bogu, że pomimo epidemii przebiegają one bardzo sprawnie. To wielka zasługa kierownictwa zespołu oraz konserwatorów na czele z dr Elizą Buszko – podkreśla prezes Białko. Kontynuowane są też prace konserwatorskie przy rzeźbach, ramach i elementach snycerskich. Wiele z nich jest bardzo zniszczonych i zdegradowanych na skutek korozji biologicznej. – Były takie drewniane fragmenty, które zamiast być nośnikiem dekoracji, złoceń, gruntów i farb, przez wysoki stopień zniszczenia odwracały swoją rolę i to farba trzymała resztki drewna, które były pod spodem. Na szczęście udało się je zdemontować bez większych strat i przewieść do krakowskich pracowni. Są także elementy zdrowe, ale dużo jest mocno zniszczonych, a niektóre znajdowały się w stanie wręcz dramatycznym – opowiadają konserwatorzy. Aktualnie rusztowania w katedrze znajdują się w obrębie trzech pierwszych przęseł nawy głównej. Na przełomie roku planowane jest przestawienie rusztowań do kolejnych trzech przęseł, czyli od ambony w stronę wyjścia głównego. Remont katedry to tysiące metrów rusztowań, setki metrów kwadratowych pracowni oraz kilkadziesiąt osób: konserwatorów, artystów, historyków, architektów, informatyków i innych specjalistów, którzy intensywnie pracują w Świdnicy i w Krakowie.
Pozyskane środki i wkład własny
Przypomnijmy, że projekt: Konserwacja, rewitalizacja i digitalizacja barokowego wnętrza gotyckiej Katedry Świdnickiej otrzymał dofinansowanie ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Jest to dotacja unijna za pośrednictwem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, realizowana w ramach programu: Oś priorytetowa VIII Ochrona dziedzictwa kulturowego i rozwój zasobów kultury Programu Operacyjnego Infrastruktura Środowiska 2014-2020. Termin realizacji inwestycji: 30 czerwca 2022 r. W ramach wkładu własnego parafia jest zobowiązana uzupełnić budżet projektu o ok. 3 mln zł, czyli co miesiąc musi dołożyć ok. 80 tys. zł. Takich kosztów nie jest w stanie udźwignąć sama. Dlatego poszukiwani są ludzie, którzy swoją ofiarą i modlitwą będą wspierać remont świdnickiej katedry. Gest dobrej woli pojawił się ze strony Urzędu Miasta Świdnicy, który wesprze prace konserwatorskie kwotą 500 tys. zł. Równolegle jest prowadzona zbiórka na odnowienie ołtarza głównego, ponieważ jak wspomnieliśmy, obecnie realizowany projekt nie uwzględnia renowacji tego zabytku. Kwota niezbędna do odnowienia pięknego ołtarza jest znaczna, dlatego bez wsparcia sponsorów remont katedry, choć przywróci jej wiele utraconego blasku, nie będzie mógł objąć zamknięcia prac w prezbiterium. Na stronie www.zrzutka.pl/p7fkwy trwa zbiórka na ten cel, do włączenia się w którą gorąco zachęcamy.
Tekst ukazał się w Niedzieli Świdnickiej nr 33/2020, s.IV