Tradycją nowo wyświęconych kapłanów jest sprawowanie Mszy św. w miejscach w których doświadczyli wiele życzliwości, dobroci i wsparcia.
Dlatego po odprawieniu prymicji w swoich rodzinnych parafiach, w seminarium duchownym i w sanktuarium na Jasnej Górze, neoprezbiterzy naszej diecezji rozjechali się do zaprzyjaźnionych parafii. W niedzielę 6 czerwca ks. Emil Dudek i ks. Wojciech Pawlina na zaproszenie ks. prał. Piotra Śliwki sprawowali Mszę św. w świdnickiej katedrze. – Jesteśmy bardzo związani z tym miejscem. Nie tylko dlatego, że w ostatnim czasie odbywaliśmy tu praktyki diakońskie, ale także, że przez sześć lat formacji w seminarium często odwiedzaliśmy ten kościół, przyjmując tu posługi i święcenia. Cieszymy się niezmiernie, że dziś możemy się z wami modlić już jako kapłani – mówił ks. Dudek do parafian katedralnych. W wygłoszonej homilii ks. Pawlina przypomniał wskazówki św. Ignacego z Loyoli, co czynić, aby patrzeć na drugiego człowieka z miłością.
– Trzeba założyć, ale nie naiwnie, że każdy człowiek jest dobry. Nigdy nie potępiajmy drugiego człowieka, lecz starajmy się go ocalić. Wykorzystując wszystkie możliwe dobre sposoby, przedstawiajmy bliźniemu prawdę – mówił ks. Wojciech, który tego samego dnia w godzinach popołudniowych także w świdnickiej katedrze udzielił specjalnego błogosławieństwa, wiernym należącym do Duszpasterstwa Tradycji Łacińskiej, podczas Mszy św. którą sprawował w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego.