Bukmacher Mostbet PL to popularna platforma bukmacherska online, która zyskała ogromną popularność w Polsce. Platforma oferuje szeroką gamę zakładów sportowych, w tym piłkę nożną, koszykówkę, tenis i nie tylko. Dzięki przyjaznemu interfejsowi i konkurencyjnym kursom Mostbet stał się wyborem wielu polskich graczy.

Jednym z głównych powodów sukcesu Mostbetu w Polsce jest szeroka oferta zakładów bukmacherskich. Niezależnie od tego, czy jesteś fanem piłki nożnej, koszykówki, tenisa czy innego sportu, w Mostbet znajdziesz mnóstwo możliwości obstawiania. Od popularnych lig, takich jak Premier League i La Liga, po niszowe sporty, takie jak piłka ręczna i siatkówka, Mostbet ma wszystko pod ręką.

Oprócz zakładów sportowych Mostbet oferuje także różnorodne gry kasynowe dla osób poszukujących rozrywki poza sportem. Od klasycznych gier stołowych, takich jak blackjack i ruletka, po nowoczesne automaty wideo, w Mostbet każdy znajdzie coś dla siebie.

Gościliśmy w naszej parafii wolontariuszy Wolontariatu Misyjnego Salvator. Podczas każdej Mszy świętej młodzież wraz z ks. Mirosławem Stankiem, dzielili się świadectwem z posługi misyjnej.

Wolontariat Misyjny Salvator to grupa młodych ludzi skupiona przy zgromadzeniu Salwatorianów,  którzy pragną w sposób autentyczny żyć wiarą w Jezusa Chrystusa – Zbawiciela świata! Misją Wolontariatu Misyjnego Salvator jest pomaganie ludziom potrzebującym, w czym urzeczywistnia przesłanie, które pozostawił założyciel Salwatorianów, o. Franciszek Maria od Krzyża Jordan. Obecnie w wolontariat salwatoriański zaangażowanych jest ok. 150 osób. Od początku jego istnienia – a nie minęła nawet dekada – przez WMS przewinęło się już kilkaset osób, przede wszystkim studentów.

– Staramy się tworzyć wspólnotę. To są przyjaźnie, a nawet małżeństwa, które się poznały poprzez wolontariat w różnych częściach Polski – mówi ks. Stanek. Organizacja funkcjonuje w sześciu regionach. Są to: Kraków, Śląsk, Wrocław, Elbląg, Warszawa, Lublin. Grupa regionalna liczy od kilku do kilkudziesięciu osób. Trzy razy do roku organizowane są spotkania ogólnopolskie, na których podczas Mszy św. następuje ceremonia posłania. Wyjeżdżający wolontariusze otrzymują krzyż misyjny od przełożonego polskiej prowincji salwatorianów.

Wyjazdy są zróżnicowane. – Taki, którego celem jest zorganizowanie czasu dzieciom na Ukrainie, może trwać tylko dwa tygodnie. Ale gdy ktoś udaje się np. do krajów Afryki, to są to już wyjazdy na kilka miesięcy, a nawet na rok. Wolontariusze mogą pracować w szkole, ośrodku zdrowia czy na budowie. Ostatnio jeden z naszych wolontariuszy, który jest inżynierem, koordynował budowę studni w jednej ze wsi w ­Zambii – wyjaśnia ks. Mirosław. W Gruzji od kilku lat salwatorianie współpracują z kamilianami. Tam wolontariusze pomagają w domu dla osób niepełnosprawnych i pracują pośród dzieci na ulicy. – W Ziemi Świętej nasze wolontariuszki pomagają siostrom salwatoriankom, które prowadzą dom dla chorych psychicznie kobiet, wyrzucanych z domów, w większości muzułmanek – dodaje ks. Mirosław.

Fragment wywiadu za Gościem Niedzielnym, całość znajdziemy tutaj.

Po Mszy Świętej wierni wpierali wolontariat przez zakup pamiątek przywiezionych z misji oraz wykonanych przez wolontariuszy rękodzieł.