Duszpasterze i wierni parafii katedralnej pożegnali Władysława Gądka, który przez ostatnie dwa lata pełnił funkcje kościelnego.

– Tyle radości wlewał w ludzkie serca swoim entuzjazmem oraz przez wiele lat na różne sposoby pełnił służbę w kościele katedralnym – mówił we wstępie do Mszy świętej pogrzebowej ks. prał. Piotr Śliwka, zachęcając do dziękczynienia Bogu za życie ś.p. Władysława.

Pomagając przez lata w wydarzeniach i uroczystościach kościelnych, czynił to z wielkim oddaniem u boku kolejnych proboszczów świdnickiej bazyliki, a następnie katedry ks. prał. Dionizego Barana, ks. kan. Ludwika Sosnowskiego, ks. prał. Jana Bagińskiego i ks. prał. Piotra Śliwki. Ten ostatni spełnił jego marzenie, powierzając mu funkcję kościelnego, o którą zabiegał blisko dwie dekady wcześniej, jednak w 2004 roku uprzedził go inny parafianin Roman Klimaszewski. I chociaż Władysław Gądek był kościelnym zaledwie dwa lata, to mimo swoich 80 lat służbę pełnił z wielkim zaangażowaniem.

– Był nie tylko oddanym zakrystianinem, ale także wiernym mężem, ojcem i dziadkiem oraz wspaniałym kolegą i przyjacielem. Żył dla Boga i rodziny. Zawsze dyspozycyjny, był darem od Pana dla nas – mówił 24 października w homilii proboszcz świdnickiej katedry, podkreślając, że sens ludzkiego życia, ukryty jest w Bogu.

To już trzeci kościelny w ostatnich dwóch latach, którego pożegnała parafia katedralna. 30 kwietnia ubiegłego roku zmarł Janusz Psiuk (72 lata), a 24 stycznia tego roku odszedł Roman Klimaszewski (89 lat).