– Za łaską Pana przeżywamy dzisiaj pierwszą w historii peregrynację repliki cudownego wizerunku Matki Bożej Łaskawej – mówił bp Marek Mendyk, witając przed katedrą świdnicką obraz Maryi – Strażniczki Polski.

Zanim jednak obraz został wprowadzony do katedry, biskup, duchowieństwo i wierni przeszli w procesji różańcowej ulicami Świdnicy, zawierzając Matce Bożej biskupie miasto.

Początki kultu

Mszę św. powitalną poprzedził wykład Ewy Storożyńskiej, która towarzyszy wizerunkowi Maryi podczas każdego nawiedzenia parafii. – Ta peregrynacja, myślę, że już 150. w Polsce, jest dla nas wyjątkowa, ponieważ od początku uczestniczy w niej wasz biskup. I jest to pierwszy pasterz diecezji, który znalazł czas i zechciał powitać wizerunek Matki Bożej Łaskawej towarzyszący przed stu laty polskim żołnierzom – podkreślała autorka książki „Matka Boża Łaskawa a Cud nad Wisłą”. Pisarka przez cały następny dzień opowiadała o historii maryjnego wizerunku. – Kult Matki Bożej Łaskawej rozpoczął się we Włoszech na początku XV w. W 1410 r. w Faenzy w północnych Włoszech przeor klasztoru dominikanów szerzył ten kult, aby ratować ludność miasta od zarazy. W mieście tym Joannie a Costumis ukazała się Matka Boża w złotej sukni i błękitnym płaszczu, która w uniesionych dłoniach trzymała złamane strzały gniewu Bożego. Maryja żądała powszechnego postu i trzydniowych procesji pokutnych, które biskup Sylwester de Casa zarządził w Faenzy. Niedługo po tym zaraza ustała – mówiła o początkach kultu Pani Ewa.

Działanie Maryi

Natomiast podczas Mszy św. w sobotę 2 lipca, rozpoczynającej tygodniową peregrynację wizerunku Maryi w parafii katedralnej bp Mendyk przybliżył polską historię obrazu. – Podczas epidemii, która wybuchła w 1652 r. w Warszawie, obraz Matki Bożej Łaskawej Wybawicielki od zarazy i wszelkiego utrapienia, noszono uroczyście w procesjach pokutno-błagalnych ulicami Warszawy, prosząc Maryję, aby powstrzymała zarazę i zagrodziła jej dostęp do miasta. Maryja wysłuchała te prośby i w dowód wdzięczności Rada Miasta wydała oficjalny dokument na mocy którego ogłoszono Matkę Bożą Łaskawą Patronką Warszawy i Strażniczką Polski. Historia późniejsza pokazała, że ten cud nie był jedynym. Maryja uwolniła też od epidemii Wilno oraz Kraków, a w 1920 roku ocaliła Polskę od kolejnej tym razem bolszewickiej zarazy – opowiadał hierarcha, podkreślając, że dziś nie przypadkowo witamy ten cudowny wizerunek Matki Najświętszej, w przekonaniu, że i nam pomoże wobec licznych zagrożeń, które na nas czyhają. – Chciejmy z wiarą i nadzieją przyjąć Maryję do naszych wspólnot. Niech wyprosi nam łaskę prawdziwej wolności od zła, które nam zagraża; niech zachowa pokój w naszym kraju, w naszej ojczyźnie i polskim domu – dodał. Pierwszy dzień peregrynacji ubogacił maryjny koncert uwielbieniowy w wykonaniu Pawła Dudzika.

W każdej kobiecie widzę…

Inicjator, pomysłodawca i główny duszpasterz odpowiedzialny za peregrynację w parafii katedralnej ks. Paweł Traczykowski przez cały tydzień głosił kazania, od rana do wieczora czuwał przy obrazie, gromadząc wiernych i przedstawiając ich prośby Matce Bożej Łaskawej – Strażniczce Polski. Każdy dzień poświęcony był modlitwie za różne grupy. W ten sposób wspólnie zawierzano Maryi dzieci i młodzież, kobiety, mężczyzn, kapłanów i powołania kapłańskie oraz małżeństwa i rodziny.

– Jest taka notatka w pamiętnikach bł. Stefana kard. Wyszyńskiego, który pisał, że za każdym razem do jego gabinetu , tam gdzie pracował, wchodziła kobieta, zawsze wstawał, nigdy się nie ociągał z tym gestem. I tłumacząc to zachowanie, bardzo prosto, mówił, że w każdej kobiecie widzi tę, która dała ziemskie życie Zbawicielowi. Ja w każdej kobiecie widzę Maryję – mówił 5 lipca podczas wieczornego rozważania ks. Traczykowski, przypominając słowa Prymasa Tysiąclecia, który w ten sposób wyrażał wdzięczność Bogu za każdą niewiastę. Wikariusz katedralny w dniu poświęconym modlitwie za kobiety przypomniał, że to właśnie ona, bardzo często ma w sobie o wiele więcej zawierzenia Bogu. – Tę ważną cechę nazywamy ufnością – pokreślił kapłan, dodając, ze drugą ważną cechą kobiet jest wytrwałość. – Pięknie to ukazała Maryja, stojąc z innymi niewiastami pod krzyżem Jezusa – przypomniał.

Trzy ważne męskie cechy

Ks. Traczykowski w dniu modlitw w intencji mężczyzn, przypomniał, że dziś wielu z nich utrudzonych pracą, ze świadomością, że muszą uczynić bardzo wiele, chcący uchodzić za ekspertów od wszystkiego, niezniszczalni, często w sercu są bardzo pogubieni. – Z pomocą przychodzi mąż Maryi – św. Józef, który pragnie, aby każdy mężczyzna wydobył z siebie trzy ważne cechy, które on posiada – podkreślił kapłan, wymieniając: obecność – tam gdzie mężczyzna jest wszystko się układa; odpowiedzialność – czyli gotowość do cichej służby; oraz wierność – czyli poświęcenie złożone z siebie.

Dodajmy, że peregrynacja obrazu Matki Bożej Strażniczki Polski w parafii katedralnej jest owocem starań wspólnoty Wojowników Maryi naszej diecezji, którzy w każdą pierwszą sobotę miesiąca wraz z rodzinami gromadzą się na Mszy świętej wynagradzającej Niepokalanemu Sercu Maryi oraz procesji różańcowej. Dziełu peregrynacji pobłogosławił ksiądz bp Marek Mendyk, biskup świdnicki oraz ksiądz prał. Piotr Śliwka, proboszcz naszej katedry.

Kolejnym przystankiem w peregrynacji cudownego obrazu, będzie w dniach 9-16 lipca parafia NMP Nieustającej Pomocy w Bolesławcu (diecezja legnicka), a następnie obraz powróci do diecezji świdnickiej do parafii św. Mikołaja w Świerkach tam będzie od 16 do 22 lipca, po czym wizerunek Matki Bożej odjedzie do Strachociny do sanktuarium Św. Andrzeja Boboli.

Polecamy także relację z pożegnania obrazu.