Liturgiczne wspomnienie św. Wacława, współpatrona świdnickiej katedry, zgromadziło na wieczornej Mszy św. odpustowej nie tylko parafian, ale także pielgrzymów z Czech – ojczyzny św. Wacława.

Eucharystii przewodniczył bp Adam Bałabuch, a w koncelebrze znaleźli się: proboszcz katedry ks. prał. Piotr Śliwka, kanclerz kurii świdnickiej ks. kan. Arkadiusz Chwastyk, ks. Julian Nastałek oraz księża z dekanatu Świdnica-Wschód. Szczególnymi gośćmi byli pielgrzymi z Czech. Do Świdnicy z Teplic nad Metuji przybyli: ks. Franciszek Hofman wraz z dominikanką s. Verą Bolkową i grupą parafian.

W homilii biskup pomocniczy podkreślił, że męczeństwo św. Wacława inspiruje do wiernego naśladowania Chrystusa. Poruszył kwestię świętości, mówiąc, że ona skłania do wypełniania obowiązków wiernie i z odwagą, mając na względzie nie własny egoistyczny interes, ale wspólne dobro. Nawiązał także do życiorysu świętego, zaznaczając jego wierność słowom Chrystusa.

– Dziękujmy Panu Bogu w tej Eucharystii za to, że dał nam za patrona tego świętego władcę. Módlmy się jednocześnie, abyśmy jak on, także i my szybkim krokiem dążyli do świętości. Jest to z pewnością trudne, bo często zdarza się, że kiedy pragniemy szczerze służyć Chrystusowi, spotykamy się nieraz z uprzedzeniem i krytyką. Nie wolno nam się wówczas załamywać. Potrzebna jest nam wtedy roztropność, pokora i wytrwałość. Trzeba wytrwać do końca, znieść wszystko cierpliwie i wspaniałomyślnie przebaczyć – zachęcał bp Bałabuch. – W szkole Jezusa możemy nauczyć się tego wszystkiego, ponieważ doświadczamy siły Jego miłości, szczególnie wówczas, kiedy jednoczymy się z Nim w Komunii św. – dodał.

Na zakończenie liturgii odmówiono litanię do św. Wacława. Następnie biskup pobłogosławił zebranych relikwiarzem świętego męczennika.